Muzeum Ziemi Krajeńskiej w swoich bogatych zbiorach ma najróżniejsze skarby. Są w śród nich także przedmioty wyjątkowe, prawdziwe unikaty których może nam pozazdrościć każde inne muzeum. Mowa o wczesnośredniowiecznych zabawkach znalezionych na Placu Zamkowym podczas prowadzonych tam w latach 60-tych XX w. badań archeologicznych.
Zabawki odnajdywane są niezwykle rzadko, nasze, nie dość iż są prawie 900 -letnie (datowane na XI-XII w.), to jeszcze w dobrym stanie zachowania. I tak mamy dwie łopatki do piasku, wózek, saneczki i chyba najciekawszą z nich – drewnianego konika. Ten ostatni jest szczególnie interesujący z tego względu, iż mógł pełnić podwójną funkcję. Pierwsza to oczywiście dostarczenie rozrywki. W średniowieczu zabawy i zabawki miały przygotowywać dzieci do ich przyszłych ról społecznych. Dziewczynki bawiły się „w dom” miniaturkami naczyń glinianych. Uczyły się opieki nad dziećmi ubierając i karmiąc lalki (najczęściej zrobione własnoręcznie ze słomy lub gałganków), chłopcy natomiast bawili się w „wojnę” lub „polowanie” – stąd małe mieczyki, łuki i koniki. „Nasz” konik jest jednak wystarczająco wiekowy, aby przypisać mu jeszcze znaczenie „kultowe”.
Koń był w kulturze Słowian niezwykle istotnym zwierzęciem. Symbolizował siłę i szlachetność. Czarny rumak miał być wcieleniem boga Welesa a biały w arkońskiej świątyni służył przepowiadaniu przyszłości. Zwierzę przeprowadzano po gałęziach, a ze sposobu w jaki je połamało wróżono o pokoju lub wojnie. Koń także był towarzyszem duszy wojownika w podróży do Nawii – krainy umarłych. Podczas obrządku pogrzebowego poświęcano wierzchowca by już zawsze służył swemu panu. Często zdarzało się, że wierni nosili przy sobie miniaturowe figurki bóstw którym oddawali cześć lub do których udawali się po opiekę. Odnajdowano chociażby maleńkie figurki Światowida, nasz konik zatem mógł najpierw być amuletem by z nadejściem nowej wiary zostać „zdegradowanym” do roli towarzysza dziecięcych zabaw.
Przy okazji wspomnianych prac archeologicznych odnaleziono także inne zabawki, które niestety nie zostały przekazane do naszych zbiorów, a szkoda bo były tam drewniane mieczyki, kule i pałki do gry, a nawet przedmiot identyfikowany z figurką szachową. Być może zatem w naszym mieście odnaleziono jeden z najstarszych w Europie dowodów na zamiłowanie naszych przodków do owej „królewskiej gry”. Pozostaje nam się cieszyć, iż mamy wspomniany wyżej zestaw zabawek, a konik z powodzeniem może stać się jednym z symboli pięknej i długiej historii naszego miasta.
Model Konika Nakielskiego umieszczono w Parku 700-lecia nieopodal ławy Łokietka. Autorem modelu jest Piotr Perzyński, a jego odlew wykonała firma a firma DBA Emil Kosicki z Komornik.
Muzeum Ziemi Nakielskiej